czwartek, 25 kwietnia 2024
5 C
Swarzędz

Swarzędzkie przychodnie pełne chorych

Zobacz także

- Reklama -

To jeszcze nie epidemia – mówią swarzędzcy lekarze, ale potwierdzają niepokojący wzrost licznych chorych na grypę i infekcje grypopochodne. Przychodnie w Swarzędzu przeżywają prawdziwe oblężenie pacjentów: kaszlących, kichających, osłabionych i z wysoką gorączką.

Od kilkunastu dni jesteśmy bombardowani informacjami o wzroście liczby zachorowań na grypę i infekcje grypopochodne w całej Polsce. Jak wygląda sytuacja w naszej gminie?

Niestety, dość podobnie. Tłumy pacjentów w swarzędzkich przychodniach, brak numerków do lekarzy, kolejki w aptekach, oblężona pomoc doraźna i nocna. Lekarze z różnych swarzędzkich przychodni zgodnie potwierdzają, że ich placówki medyczne pękają w szwach. Czy możemy już mówić o epidemii, czy to zwykły, sezonowy wzrost zachorowań na infekcje?

– Zdecydowanie nie można mówić jeszcze o epidemii zachorowań na grypę. Mogę natomiast potwierdzić znaczący wzrost zachorowań na wirusowe i bakteryjne infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych. Codziennie do naszych Poradni na Poznańskiej zgłasza się kilkadziesiąt osób – informuje dr Klaudiusz Ziomek, kierownik Przychodni „Certus” przy Poznańskiej, podkreślając, że wzrost liczby chorób infekcyjnych oceniać można – na chwilę obecną – jako sezonowy. – Zarówno liczba zachorowań jak i typy infekcji są podobne do tych które występowały w latach ubiegłych i na pewno pojawią się w analogicznych okresach w latach przyszłych – dodaje dr Ziomek. Podobnie jest w placówkach medycznych spółki „Diagter”. Przychodnie na Piaskach przeżywają oblężenie. – Brakuje numerków, nie można się dodzwonić, panie rejestratorki nie odbierają, bo przed rejestracją wije się codziennie ogonek pacjentów – informują zdenerwowani czytelnicy. – W naszych placówkach odnotowujemy w ostatnich kilkunastu dniach duży wzrost zachorowalności na grypę i infekcje paragrypowe, pacjentów jest codziennie bardzo dużo, ale nie ma mowy jeszcze o epidemii. Obecna pogoda sprzyja – niestety – rozwojowi bakterii i wirusów – wyjaśnia dr Dorota Kapczyńska – Woźniak, prezes spółki Diagter, której Przychodnie znajdując się m.in. przy ul. Piaski oraz w Gruszczynie i na Cieszkowskiego. Kolejka kaszlających i kichających ustawia się też codziennie do lekarzy rodzinnych w Przychodni Multi – Medic na Cieszkowskiego. – Mamy nadkomplety pacjentów, wielu jest kierowanych na pomoc doraźną, gdzie codziennie, niemal na okrągło jest tłum oczekujących – wyjaśnia nam rejestratorka z Multi – Medicu.

Czy można się uchronić przed zachorowaniem? – Metody skutecznej w 100% oczywiście nie ma, ale można w zdecydowany sposób ograniczyć ryzyko zachorowania poprzez odpowiedni ubiór, unikanie w tym okresie dużych skupisk ludzi chorych, kaszlących, gorączkujących (autobusy, galerie handlowe etc), regularne wietrzenie pomieszczeń, utrzymywanie właściwej wilgotności powietrza w pomieszczeniach, stosując dietę z dużą ilością warzyw i owoców, regularny wysiłek fizyczny czy odpowiednią ilość snu– podkreśla dr Klaudiusz Ziomek ze swarzędzkiego Certusa.

kt

Objawy grypy:

Atakuje znienacka. W ciągu kilku godzin potrafi „zwalić” z nóg. Zazwyczaj pierwszym symptomem jest wysoka gorączka, często z dreszczami i suchy, męczący kaszel. Mogą nas męczyć silne bóle mięśni, poczucie ogólnego rozbicia, braku siły i apetytu oraz bóle głowy, czy wymioty.

 

- Reklama -
- Reklama -