Wernisaż wystawy fotograficznej "Twarze Indii" Henryka i Haliny Błachnio, projekcja filmu z podróży „Odkrywanie Indii” oraz promocja tomiku wierszy „Smakowanie świata” Haliny Dziszyńskiej-Błachnio odbyły się 4 czerwca w Bibliotece Publicznej.
Państwo Błachnio podróżowali w zeszłym roku po Indiach i Nepalu. Utrwalali to, co zobaczyli i odczuli przy pomocy aparatu, kamery i pióra. Swoje fascynacje przy odkrywaniu Indii postanowili przedstawić w cyklu wystaw fotograficznych. Na pierwszą z nich – „Twarze Indii” został przygotowany treściwy folder (zapowiadający również kolejne wystawy p.t. „Perły architektury”, „Natura” i „Oblicza Indii”). „Chcemy się z Państwem podzielić wrażeniami…” A dalej wrażeniom nie było końca. A to po części dzięki samym Indiom, które fascynują tradycją i bogactwem duchowo-kulturowym a także dzięki wyjątkowemu przekazowi swarzędzkich podróżników. Artystyczny plon egzotycznej, azjatyckiej wyprawy wypełnił cały wieczór. Publiczność zaś po brzegi wypełniła salę czytelni. Na wernisażu został też pokazany opatrzony narracją pani Haliny film z wyprawy, ukazujący rzeczywistość i różnorodność Indii w całej okazałości. Można było zobaczyć nie tylko powszechnie znane święte krowy, ulice miast i perły architektury Orientu (takie jak mauzoleum Tadź Mahal w Agrze), ale także i sfilmowaną uroczystość religijną dla pielgrzymów nad Gangesem w najświętszym z miast Indii Waranasi. Po projekcji filmu komentarz o wierzeniach, bogach i rytuałach buddyjskich wygłosił Grzegorz Sołtysiak – pilot biura Logos Tour i znawca Azji.Kolejną część spotkania wypełniło „Smakowanie świata” czyli autorska recytacja poezji pochodzącej z nowej, drugiej już książki pani Haliny. Bliskie i dalekie podróże (w tym także ta do Indii) zainspirowały poetkę do powstania sześćdziesięciu dziewięciu wierszy, zilustrowanych fotografiami męża Henryka. Ten opatrzony wprowadzeniem Heleny Gordziej i skomentowany znakomitymi recenzjami tomik został wszystkim podarowany z wpisaną dedykacją. Do dalszej lektury zachęcają m.in. takie tytuły jak „Senna Podróż”, „Ganges”, „”Widziane z Santorini”, Cybina”, czy „Plastikowe róże”. Przy poczęstunku goście wernisażu stanęli naprzeciwko „Twarzy Indii”, oglądali, komentowali, podziwiali i zafascynowani rozeszli się w swoje strony. A Indie od zawsze fascynowały przybyszów ze wszech stron. Może czasami warto rozpocząć ich poznawanie od obejrzenia wystawy w swarzędzkiej bibliotece na os. Czwartaków. Będzie ona czynna do końca czerwca.
H. Staniewska