wtorek, 3 grudnia 2024
4.2 C
Swarzędz

Spółdzielca kontra Spółdzielnia

Zobacz także

- Reklama -

W lutym 2012 roku w jednym z mieszkań na os. Władysława IV doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Nieprzytomna mieszkanka trafiła do szpitala. Mimo, że od zdarzenia minęło już wiele miesięcy, trwa spór o to, co było przyczyną zaczadzenia i kto za to odpowiada.

Być może sąd będzie musiał rozstrzygnąć wielomiesięczny konflikt na linii mieszkaniec – Spółdzielnia Mieszkaniowa. O zdarzeniu pisaliśmy w lutym 2012 r. Przypomnijmy. 4 lutego w jednym z mieszkań na os. Władysława IV znaleziono nieprzytomną kobietę. – Mieszkanka prawdopodobnie zatruła się tlenkiem węgla. Nieprzytomna kobieta została odwieziona do szpitala – informowali wówczas swarzędzcy strażacy, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia. Kobieta przebywała w szpitalu prawie tydzień. – Żona była potem miesiąc na zwolnieniu lekarskim, musiała też – w związku z licznymi dolegliwościami – dodatkowo korzystać z pomocy lekarskiej – wyjaśnia mąż poszkodowanej.

Kto jest winny?

Wkrótce po zdarzeniu pojawiły się pytania o to, kto zawinił. I zarazem wiele wątpliwości.

W związku z pojawiającymi się sugestiami, że to Spółdzielnia Mieszkaniowa może być odpowiedzialna za zdarzenie, władze spółdzielni poinformowały, że posiadają komplet stosownych dokumentów, świadczący o należytym utrzymaniu instalacji w budynku na os. Władysława IV, także w mieszkaniu gdzie miało miejsce feralne zdarzenie. – W budynku tym obowiązkowy przegląd techniczny instalacji gazowej został wykonany w listopadzie 2011 r. W protokole oceniono stan techniczny gazomierza, połączeń z gazomierzem, przewodów oraz urządzeń gazowych w zakresie szczelności. Instalacja gazowa jest sprawna. Opinia wystawiona przez mistrza kominiarskiego 3 dni po wypadku na os. Władysława IV i wykonana na zlecenie zakładu gazowniczego, potwierdziła drożność komina i wentylacji w pomieszczeniach oraz prawidłowość podłączeń z kominem i montażu kratek nawiewnych. – czytamy w oświadczeniu z lutego 2012.

Kratka została zamknięta

Ponadto zarząd spółdzielni podkreślił, że na pouczeniu wystawionym w dniu wypadku przez zakład gazowniczy stwierdzono niesprawność grzejnika wody przepływowej. – Stwierdzono też, że pod oknem w kuchni zamknięty został nawiew, co było powodem powstawania podciśnienia w mieszkaniu, na skutek czego wentylacja łazienkowa wykazywała odwrotny ciąg. To z kolei mogło być powodem zasysania spalin sponad dachu do łazienki. Spółdzielnia dysponuje zdjęciem wykonanym na miejscu przez kominiarza. Obrazuje ono zamkniętą kratkę nawiewną. Dokonać tego musiała na własną odpowiedzialność osoba mieszkająca w tymże lokalu – wyjaśniał zarząd SM, podkreślając, że ze strony Spółdzielni Mieszkaniowej w Swarzędzu wszelkie czynności mające na celu kontrolę szczelności przewodów kominowych były poprawnie wykonane.

Rozbieżne opinie kominiarskie

Z opiniami tymi nie zgodzili się z kolei właściciele mieszkania, Waldemar i Monika Zawada. – W naszej opinii Spółdzielnia Mieszkaniowa zbyt szybko zawyrokowała, że to my ponosimy winę za całe zdarzenie, choć postępowanie w tej sprawie nie było zakończone. Druga, niezależna ekspertyza kominiarska wykazała bowiem pewne nieprawidłowości, które mogły być przyczyną zaczadzenia. Dlatego obarczanie nas winą było dalece krzywdzące i naruszało nasze dobre imię. – wyjaśniał jeszcze w lutym 2012 roku Waldemar Zawada, który zapowiedział skierowanie sprawy do odpowiednich organów. – Spółdzielnia Mieszkaniowa zaczęła nawet poddawać w wątpliwość fakt zatrucia żony tlenkiem węgla. To przelało czarę goryczy – dodaje Zawada. W marcu 2012 roku mieszkaniec os. Władysława IV zgłosił do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego nieprawidłowość działania przewodów kominowych w budynku mieszkalnym – ich nieszczelność oraz nieprawidłowe wloty górne. – Mając niezależną opinię kominiarską, która była zaprzeczeniem tej spółdzielnianej postanowiliśmy domagać się wyjaśnienia przyczyn zatrucia i oczyszczenia nas z winy – podkreśla Waldemar Zawada. Małżeństwo wynajęło też w międzyczasie radcę prawnego. Rozpoczęła się wielomiesięczna batalia i przerzucanie się pismami. Po kilku miesiącach, w październiku ubiegłego roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał Spółdzielni Mieszkaniowej przedstawienie kolejnej ekspertyzy technicznej przewodów kominowych i wentylacyjnych w budynku na os. Władysława IV. – Decyzja taka została wydana z uwagi na istniejące dwie rozbieżne opinie kominiarskie, które mocno różnią się od siebie. Zaistniałe różnice powodują, że nie ma pewności co do stanu technicznego przewodów kominowych. W obecnej sytuacji nie można jednoznacznie stwierdzić, czy przewody były szczelne i drożne – zawyrokował PINB, zwracając SM uwagę, by dla potrzeb postępowania kolejna opinia kominiarska powinna być zlecona innej osobie, niż ta, która sporządzała kwestionowaną opinii.

Inspektorat nakazał wykonać prace

Po kolejnych oczekiwania 12 marca br. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał kolejną decyzję, tym razem nakazując Spółdzielni Mieszkaniowej wykonanie w mieszkaniu (w terminie do 15 kwietnia), w którym doszło do zatrucia robót budowlanych: powiększenia przekroju wentylacji łazienki, wymianę łącznika PCV w łazience na taki z materiału niepalnego, oraz założenie nasad kominowych (turbowent) na przewody wentylacyjne w łazience i kuchni. – W lokalu stwierdzono ostatecznie, że jest nieprawidłowa wentylacja pomieszczeń kuchni i łazienki, co wyjaśniła dopiero trzecia opinia kominiarska, wykonana na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej. Posłużono się kamerą, co w ocenie organu miało istotny wpływ na jej rzetelność – czytamy w uzasadnieniu PINBu. Jednocześnie inspektor nadzoru budowlanego podkreślił, że dostarczona książka obiektu budowlanego wraz z protokołami wskazuje na systematyczne przeprowadzanie przeglądów okresowych przez Spółdzielnię Mieszkaniową.

Spółdzielnia komentuje

Jak decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowanego komentuje Spółdzielnia Mieszkaniowa w Swarzędzu?

– Decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z 12 marca 2013 r. nr PINB/WOA/7356/6/251/2649/2012 została sporządzona w oparciu o opinię kominiarską zleconą przez Spółdzielnię Mieszkaniową w Swarzędzu. Jest ona prawomocna. Spółdzielnia się od niej nie odwoływała. Spółdzielnia Mieszkaniowa wykonała nakazane przez PINB prace. Zarówno powiększenie przekroju wentylacji łazienki jak i wymiana łącznika to prace, które powinny być wykonane przez mieszkańca. Zgodnie z decyzją PINB prace te wykonała Spółdzielnia na koszt mieszkańca. Inspektorat nakazał też nałożenie nasadów kominowych na przewody wentylacyjne (turbowent) w kuchni i łazience. Założone nasady kominowe są dodatkowym elementem nie ujętym w dokumentacji budowlanej – wyjaśnia Piotr Cichewicz, zastępca Kierownika Osiedli w Spółdzielni Mieszkaniowej w Swarzędzu, podkreślając, że –- W decyzji PINB nie ma zapisów wskazujących na winę Spółdzielni w tej sprawie – dodaje Piotr Cichewicz. Czy zatem wykonanie robót, nakazanych przesz PINB usprawni wentylację w mieszkaniu? – Prace nakazane przez Inspektora zostały wykonane przez uprawniony zakład i po ich zakończeniu wentylacja pracowała prawidłowo. Należy tu nadmienić, że decyzja PINB nie wskazuje winy Spółdzielni w zdarzeniu z 4 lutego 2012roku. Nie sprawdzono książki serwisowej uszkodzonego piecyka gazowego. Nie wykonano także jego ekspertyzy, zwłaszcza w zakresie działania zabezpieczeń przed nieprawidłowym działaniem. Utrzymanie piecyka gazowego w sprawności technicznej należy do obowiązków mieszkańca. Ponadto Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego wyraził opinię o jak najbardziej prawidłowym i zgodnym z przepisami prawa zarządzaniem budynkiem na os Władysława IV w Swarzędzu – podkreśla Cichewicz.

Czy zdecyduje dopiero Sąd?

Innego zdania jest Waldemar Zawada. – Powiatowy Inspektorat ostatecznie określił, że w naszym mieszkaniu była nieprawidłowa wentylacja pomieszczeń kuchni i łazienki, za co odpowiada Spółdzielnia Mieszkaniowa – mówi.

Państwo Monika i Waldemar Zawada rozważają możliwość wniesienia do sądu sprawy przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej w Swarzędzu o odszkodowanie za narażenia zdrowia i życia oraz szkody moralne.

Kt

 

 

 

 

- Reklama -
- Reklama -