piątek, 29 marca 2024
11.8 C
Swarzędz

Stan finansów gminy był zły

Zobacz także

- Reklama -

Podczas majowej, absolutoryjnej sesji samorządu sporo negatywnych emocji, przypomnijmy, wzbudziła dyskusja o finansach miasta za 2014 r. Przed kilkoma dniami oświadczenie w tej sprawie wydał burmistrz Marian Szkudlarek.

Sesja absolutoryjna odbyła się 23 maja. Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie nad udzieleniem absolutorium burmistrzowi za wykonanie budżetu w 2016 r., radna Teresa Rucińska  poinformowała, że urzędujący gospodarz miasta w lutym br. został przez Regionalną Izbę Obrachunkową uznany winnym naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Takie orzeczenie instytucja wydała po kontroli finansów gminy za cały 2014 r., czyli w roku wyborczym, w którym miastem rządziło dwóch burmistrzów: przez 11 miesięcy Anna Tomicka i przez niecały miesiąc – Marian Szkudlarek. A poszło, przypomnijmy, o wydatkowanie pod koniec grudnia 2014 r. – bez upoważnienia – środków z subwencji oświatowej, którą miasto otrzymuje z budżetu państwa na prowadzenie szkół i przedszkoli o łącznej kwocie 1 mln 715 tys. zł. Temat ten wzbudził sporo emocji na sali obrad, zwłaszcza że kwestia ta nie miała związku z procedurami absolutoryjnymi dotyczącymi minionego roku budżetowego. Sprawę szczegółowo opisywaliśmy w TS nr 20.

Swarzędz był niewypłacalny?

Przed kilkoma dniami z kolei – podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej – oświadczenie dotyczące całego zamieszania wydał – unikający do tej pory rozliczeń z poprzednikami – burmistrz Marian Szkudlarek. I jak zaznaczył w swoim wystąpieniu, było ono pokłosiem złego stanu finansów miasta w 2014 r.: – Obejmując dnia 4 grudnia 2014 r. funkcję Burmistrza zastałem zły stan finansów publicznych gminy, który był następstwem błędnych działań poprzedniego Burmistrza, na które nie miałem żadnego wpływu – rozpoczął urzędujący gospodarz Swarzędza. – Brak zabezpieczenia w budżecie środków na wymagalne zobowiązania, brak wpływu kwot do budżetu z powodu błędów formalnych, spowodowały konieczność dokonywania takiego wyboru działań i podejmowania decyzji, aby nie wywołały one dalszych negatywnych następstw dla gminy – wyjaśnił. I jak podkreślił, podjęte wówczas decyzje o wydatkowaniu środków z subwencji oświatowej nie odbiły się na finansach miasta.

Wybrał „mniejsze zło”

– Alternatywą był wybór „mniejszego zła”, co przy zasadzie ciągłości władzy publicznej skutkuje tym, że konsekwencje ponosi nowy Burmistrz. Decyzje, które musiałem podjąć były ekonomicznie uzasadnione i nie pociągnęły za sobą żadnych negatywnych skutków finansowych dla gminy – zaznaczył, odnosząc się także do spraw dotyczących poprzedniego burmistrza: – Przekazanie wskazanej informacji o tyle budzi zdziwienie, iż rozstrzygnięcia o ukaraniu poprzedniego Burmistrza za jej własne błędy nie były tak akcentowane na sesjach Rady Miejskiej. Warto przypomnieć, że Regionalna Komisja Orzekająca w Poznaniu trzykrotnie ukarała Panią Burmistrz Annę Tomicką karą upomnienia: – dnia 8 kwietnia 2009 r. – które uległo zatarciu, dnia 6 sierpnia 2015 r. oraz dnia 29 września 2016 r., w którym uznano Burmistrz winną popełnienia czynu, odstąpiono od wymierzenia kary z uwagi, iż w dniu orzekania Obwiniona nie pełniła funkcji publicznych. W ostatnim przypadku dodatkową konsekwencją błędnych działań było umniejszenie przez Urząd Marszałkowski przekazanych gminie w 2016 r. środków finansowych o kwotę 332.312, 27 zł. – wyliczył M. Szkudlarek.

Próba zdyskredytowania?

Burmistrz odniósł się także do okoliczności poinformowania o całej sprawie: – Szczególne zdziwienie budzi przekazanie informacji o ukaraniu na sesji absolutoryjnej dotyczącej 2016 r. w sytuacji gdy kara dotyczy przede wszystkim roku 2014, w którym pełniłem funkcję Burmistrza, jak wskazano wyżej, niespełna miesiąc. Powyższe może świadczyć o braku powagi i nierozumienia istoty powodów ukarania oraz celowego wprowadzania w błąd mieszkańców gminy poprzez wywołanie nieprawdziwego wrażenia niegospodarności aktualnej władzy wykonawczej – zaznaczył. – Wydaje się, że wskazane działania mogą również świadczyć o prawdziwych intencjach mających na celu zdyskredytowanie wizerunku obecnego burmistrza. Jednocześnie oświadczam, że nadal jestem otwarty na współpracę i dialog ze wszystkimi działającymi na rzecz dobra Mieszkańców oraz naszej gminy – podsumował szef UMiG. Smaczku całej sprawie dodaje również fakt, że – jak poinformowali radcy prawni magistratu – orzeczenie RIO w tej sprawie zostało przekazane radnej Teresie Rucińskiej przez Annę Tomicką, której z kolei egzemplarz orzeczenia został udostępniony przez Izbę na jej osobisty wniosek. – Pani Tereso, proszę nie dawać sobą sterować – podsumował swoje oświadczenie burmistrz Marian Szkudlarek, zwracając się do radnej.

- Reklama -
- Reklama -