czwartek, 28 marca 2024
12 C
Swarzędz

Dąbrowszczaków czy Szarych Szeregów?

Zobacz także

- Reklama -

Tego nadal nie wiadomo. Ubiegłotygodniowa rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Poznaniu dotycząca zmiany nazwy osiedla nie zakończyła się wydaniem wyroku. Sąd ma podjąć decyzję w tej sprawie tuż przed świętami – 20 grudnia.

Zaskarżona przez miasto do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzja wojewody dotycząca zmiany nazwy os. Dąbrowszczaków na Szarych Szeregów wciąż nie została zaopiniowana przez sąd, co oznacza że nadal nie wiadomo, jaka nazwa osiedla będzie obowiązywała w przyszłości. Rozprawa w tej sprawie odbyła się, zgodnie z zapowiedziami, w czwartek 6 grudnia, Wojewódzki Sąd Administracyjny jednak nie zdecydował się na wydanie werdyktu. Powód? Jak poinformował Tomasz Grossmann, przewodniczący składu orzekającego, sprawa ma skomplikowany charakter i wymaga dodatkowych wyjaśnień. Wyznaczył też nowy termin rozprawy, zapowiadając że wyrok dotyczący nazwy osiedla zostanie wydany jeszcze przed świętami – w czwartek, 20 grudnia. Przypomnijmy w tym miejscu, że temat zmiany nazwy osiedla został wywołany w czerwcu br. za sprawą zarządzenia zastępczego wojewody wielkopolskiego nadającego os. Dąbrowszczaków nazwę Szarych Szeregów. W ten sam sposób wojewoda zmienił również nazwę ul. Przybylskiego na Tischnera. Decyzje te, jak wtedy wyjaśniali przedstawiciele wojewody, zostały wydane na podstawie ustawy dekomunizacyjnej przyjętej przez sejm w 2016 r. oraz na bazie stosownych opinii Instytutu Pamięci Narodowej. Wywołały one jednak falę oburzenia wśród swarzędzan, zwłaszcza w środowisku spółdzielczym, natomiast władze miasta, za zgodą Rady Miejskiej, zaskarżyły je właśnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, tłumacząc że niezależnie od argumentów prawnych, zaproponowane przez wojewodę zmiany spowodują konieczność dokonania przez mieszkańców wielu kosztownych operacji administracyjnych. Pierwszą z tych dwóch batalii prawnych udało się Swarzędzowi wygrać. Kilka tygodni temu – o czym już w międzyczasie informowaliśmy – sąd wydał wyrok w sprawie ul. Przybylskiego, uznając odwołanie gminy za zasadne i zarzucając wojewodzie, że ten nie zbadał, czy nazwa ulicy kojarzy się jej mieszkańcom z komunizmem. Warto też przypomnieć, że w międzyczasie przeciwko zmianie nazwy osiedla opowiedziało się aż ok. 95% spółdzielców biorących udział w badaniu ankietowym przeprowadzanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Zdaniem samej spółdzielni, inicjatywa nazwania swarzędzkich osiedli nie miała i nie ma do dnia dzisiejszego podłoży politycznych, a ich nazwy mają upamiętniać żołnierzy polskich walczących na frontach wschodnich podczas II Wojny Światowej: I (os. Kościuszkowców) oraz II (os. Dąbrowszczaków) Dywizji Piechoty Pierwszej Armii Wojska Polskiego oraz oddziałów partyzanckich (os. Czwartaków). Według zgodnej opinii miasta oraz Spółdzielni Mieszkaniowej wojewoda wielkopolski został wprowadzony w błąd przez opinię Instytutu Pamięci Narodowej i niewłaściwie dobraną interpretację co do patronatu osiedla (według niej pojęcie „dąbrowszczaków” odnosi się do komunistów i członków XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w czasie wojny domowej i sowieckiej interwencji w Hiszpanii w latach 1936-1939). 

mn

- Reklama -
- Reklama -