Kilkanaście dni temu do swarzędzkiego Komisariatu dotarła informacja o 28 – letnim mieszkańcu naszej gminy, którego zdrowie i życie mogło być zagrożone. – Zgłoszenie dotyczyło młodego mężczyzny, który w związku z problemami osobistymi, spożył – w obecności bliskich – nieokreśloną ilość trującej substancji i uciekł z domu. Mężczyzna nie posiadał przy sobie telefonu oraz żadnych dokumentów i działał w taki sposób, aby nie zostać odnaleziony – wyjaśnia komisarz Piotr Borowiak, zastępca komendanta policji w Swarzędzu. Policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania, penetrując rejon Kobylnicy i Gruszczyna. Pomagali im także funkcjonariusze z przyległych jednostek. Akcja poszukiwawcza zakończyła się – na szczęście – pozytywnie. – Po kilku godzinach udało się zlokalizować uciekiniera i zatrzymać. Niestety, widok policjantów wywołał agresję u mężczyzny i konieczne było użycie siły fizycznej do jego obezwładnienia. Na miejsce zatrzymania wezwano też karetkę pogotowia ratunkowego, która musiała do transportu użyć specjalnych pasów bezpieczeństwa, a sam zatrzymany 28 – latek drogę do Szpitala HCP w Poznaniu przebył w niezbyt komfortowej pozycji i w asyście policjantów – relacjonuje wiceszef swarzędzkiego Komisariatu. Jak się dowiedzieliśmy swarzędzanin był też agresywny podczas badania lekarskiego i obsługa szpitala poprosiła o pomoc policję, bo 28 – latek zaczął demolować izbę przyjęć. Ostatecznie pozostał on do dnia następnego pod obserwacją specjalistów.
Wypił trującą substancję i uciekł
28 - letni mężczyzna wypił żrący środek chemiczny i uciekł z domu. Przerażona rodzina zawiadomiła swarzędzkich policjantów, którzy rozpoczęli akcję poszukiwawczą, przeczesując okolice Gruszczyna i Kobylnicy. Po wielu godzinach uciekinier został zatrzymany i przekazany lekarzom. Niestety, stawiał opór.