W naszej gminie ceny za wywóz śmieci wzrosły, przypomnijmy, w lipcu tego roku. Więcej płacą wszyscy: zarówno mieszkańcy segregujący jak i ci, którzy śmieci nie segregują. Zmiany stawek przyjął Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej (GOAP), który zarządza odpadami na terenie Poznania i okolicznych gmin. Co jednak ważne, zmienił się wówczas także system ich naliczania – są one teraz zależne od miejsca zamieszkania. Dla budynków wielomieszkaniowych przyjęto stawkę 14 zł miesięcznie od osoby. W budynkach jednorodzinnych i takich, w których znajdują się nie więcej niż cztery lokale, za osobę płaci się 16 zł. Dotychczas każdy mieszkaniec segregujący śmieci płacił 12 zł niezależnie od miejsca zamieszkania. Jeśli więc chodzi o osoby segregujące śmieci, podwyżka nie jest duża. Inaczej jednak przedstawia się sytuacja osób, które śmieci nie segregują. Taki mieszkaniec, niezależnie od budynku w którym mieszka, płaci teraz 30 zł, wcześniej stawka ta była niższa aż o 10 zł. Jak jednak wynika z najnowszych doniesień, od stycznia przyszłego roku podwyżki za tę usługę wprowadzi wiele miast w kraju. Ma to związek ze znowelizowaną w tym roku przez rząd ustawą śmieciową, która m.in. określa pułap opłat śmieciowych.
W myśl nowych przepisów osoby, które nie segregują, zapłacą za wywóz śmieci od dwóch do nawet czterech razy więcej niż osoby segregujące. Tak wysoka opłata ma pełnić funkcję straszaka i zmotywować Polaków do segregowania odpadów. Czy w związku z tym kolejne podwyżki za wywóz śmieci grożą i mieszkańcom gminy Swarzędz? Takie pytanie pojawiło się podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej. – W tym tygodniu ukazała się informacja, że w gminie Kórnik, w innym związku, wzrosną ceny za wywóz odpadów do 21 zł za śmieci sortowane i 42 zł za niesortowane. Stawki rosną wszędzie i należy się spodziewać, że będą rosły. My jednak nie mamy zaplanowanej zmiany stawek od stycznia, ponieważ taka zmiana miała miejsce w lipcu – uspokajał burmistrz Marian Szkudlarek. Ale jak jednocześnie poinformował, ZM GOAP planuje rozpisać nowy przetarg na wywóz odpadów dla naszej gminy, kończąc współpracę z firmą, która odbiera śmieci ze Swarzędza i okolicy: – Na dniach zostanie podpisane porozumienie między wykonawcą a ZM GOAP, które z dniem 31 sierpnia przyszłego roku będzie kończyło bieżącą umowę między podmiotami. Umowa ta nie spełniła oczekiwań obu stron, bo nie przewidywała np. olbrzymiego wzrostu mieszkańców, chociażby w Zalasewie. Ilość dostarczanych przez wykonawcę pojemników przekroczyła jego możliwości i zmuszony on był sprowadzać je z Remondisu, a tego nikt na etapie składania oferty i jej zawiązywania nie przewidywał – wyjaśniał z kolei wiceburmistrz Tomasz Zwoliński, który reprezentuje naszą gminę na forum ZM GOAP. W międzyczasie, przypomnijmy, doprowadziło to do sytuacji, w której firma zamierzała zrezygnować ze świadczenia usług w naszej gminie, ponieważ musiała dopłacać ogromne pieniądze do odbioru odpadów. Do zerwania umowy jednak nie doszło, a w drodze negocjacji udało się wypracować wspomniane porozumienie: – Przetarg na nowego odbiorcę śmieci dla swarzędzkiego sektora ZM GOAP zostanie ogłoszony pod koniec roku, a jego rozstrzygnięcia zaczną obowiązywać od 1 września przyszłego roku. Z deklaracji, które posiadamy firma A. Zys, która obsługuje nasz sektor jest zainteresowana dalszym świadczeniem tej usługi, ale oczywiście na nowych warunkach, bo zgodnie z nowelizacją ustawy o gospodarce odpadami nie będzie już możliwe rozwiązanie, które było korzystne dla ZM GOAP, czyli ryczałt. Jako GOAP będziemy płacić wykonawcom od tony odpadów odebranych od mieszkańców i jest to zasadnicza zmiana, myślę że dla wykonawcy o wiele korzystniejsza niż dotychczasowa – mówił zastępca gospodarza miasta, podkreślając jednak że ZM GOAP może stracić na nowelizacji ustawy śmieciowej nawet 40 mln zł. Powód? Nowe przepisy pozwalają właścicielom firm i nieruchomości niezabudowanych na podpisywanie umów na odbiór odpadów bezpośrednio z firmami śmieciowymi, nie działającymi pod szyldem związku. Pieniądze te zatem, jak przekonywano w trakcie spotkania, ominą system śmieciowy. A to już ważna informacja z punktu widzenia statystycznego mieszkańca, bo ewentualna konieczność łatania budżetu przez ZM GOAP może skutkować w przyszłości m.in. podwyżkami za odbiór odpadów.