Przypomnijmy. W miniony poniedziałek, we wczesnych godzinach porannych, mieszkańców naszej gminy zaniepokoił zamknięty od rana sklep sieci Biedronka, zlokalizowany przy ul. Cieszkowskiego. Dość szybko Swarzędz – i media społecznościowe – obiegła informacja, że przyczyną zamknięcia Biedronki jest potwierdzenie zakażenia COV-SARS -2 wśród jednego z pracowników. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Biurem Prasowym sieci Biedronka – Jeronimo Martins, Cyrylą Staszewską, rzecznikiem prasowym Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Poznaniu, dr n. med. Witoldem Draberem, szefem poznańskiego Sanepidu, a także Wojewódzką Stacją Sanitarno – Epidemiologiczną w Poznaniu. Pracownicy Biura Prasowego Biedronki – jako pierwsi – oficjalnie potwierdzili informację o zakażeniu pracownika swarzędzkiej Biedronki. Jak się dowiedzieliśmy natychmiast wszczęto – we współpracy z poznańskim Sanepidem – określone procedury sanitarne i epidemiologiczne.
— Bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników jest dla nas zawsze najważniejsze, dlatego ze względu na pozytywny wynik testu u pracownika naszego sklepu przy ul. Cieszkowskiego w Swarzędzu, decyzją Sanepidu cała załoga została poddana kwarantannie – informowało Biuro Prasowe Biedronki, w przesłanym do nas komunikacie. Jak się okazało swarzędzki sklep został natychmiast poddany dezynfekcji przez wyspecjalizowaną firmę, dzięki czemu miał zostać otwarty dla klientów już w godzinach popołudniowych. – Po dezynfekcji, 10 sierpnia po godzinie 14.00, placówka zostanie ponownie otwarta dla klientów, a jego załogę stanowić będą inni pracownicy sieci – czytamy w oświadczeniu Biura Prasowego Jeronimo Martins Polska sp. oo. Tak też się stało i po południu placówka handlowa przy Cieszkowskiego została otwarta.
Mimo szeregu trudności udało nam się też porozmawiać z drem n. med. Witoldem Draberem, dyrektorem Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Poznaniu – pod której sanitarną opieką – znajduje się Poznań oraz 17 gmin powiatu poznańskiego, w tym i Swarzędz.
Jak nam wyjaśnił szef poznańskiego Sanepidu, wśród pracowników swarzędzkiej Biedronki – przebywających na kwarantannie – trwa zbieranie wywiadu epidemiologicznego i osoby – które miały bezpośredni kontakt z zakażonym pracownikiem – zostaną poddane testom. Czy klienci swarzędzkiego sklepu, którzy w ostatnich dniach dokonywali tam zakupów, mogą się czuć bezpiecznie?
– Mieszkańcy, którzy robili tam zakupy – szczególnie ci, którzy zakładają maseczki – ze względu na krótki czas ewentualnego kontaktu z zakażonym pracownikiem – nie powinni mieć powodu do niepokoju. Zakażenie – w takim przypadku – jest mało prawdopodobne – podkreślał dr n. med. Witold Draber, uczulając jednocześnie i prosząc swarzędzan, by – zgodnie z zaleceniami Sanepidu – w pomieszczeniach zamkniętych, czyli m.in. sklepach zakrywali usta i nos. – Taka sytuacja jak ta w swarzędzkim sklepie, powinna wiele nauczyć mieszkańców Swarzędza, jak się zachowywać podczas zakupów i jak postępować zgodnie z zaleceniami służb epidemiologicznych.
W poniedziałek wieczorem, Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna zaktualizowała dana statystyczne na swojej stronie internetowej, informując w ten sposób o kolejnym mieszkańcu, zakażonym SARS-COV-2 w naszej gminie. To szósty przypadek odnotowany w ciągu ostatnich 2 tygodni. Obecnie mamy 6 tzw. aktywnych przypadków: 1 osoba przebywa w szpitalu, 1 w izolatorium, a 4 w izolacji domowej. Od początku epidemii odnotowano łącznie 16 zakażeń COVID-19, 10 osób już wyzdrowiało.
Od marca w powiecie poznańskim zanotowano łącznie 413 potwierdzonych zachorowań na COVID-19, z czego w samym Poznaniu – 249 zakażeń, a w gminach powiatu poznańskiego – 164 zakażeń. Obecnie hospitalizowanych jest 9 osób, wyzdrowiało już 296 osób, zmarło 10 osób (w tym dwie z gminy Mosina i jedna z Kórnika).
Niestety, nie udało się nam ustalić, czy kolejna, 16. zakażona osoba z naszej gminy to właśnie pracownica swarzędzkiej Biedronki; wiele jednak na to wskazuje, bo przypadki zakażeń pojawiły się niemal w tym samym czasie. Jest też prawdopodobne, że pracownica Biedronki nie jest mieszkańcem naszej gminy, a tylko dojeżdża tutaj do pracy. Służby sanitarno – epidemiologiczne nie przekazują jednak bliższych informacji o zakażonych.