wtorek, 19 marca 2024
1.3 C
Swarzędz

Wilki wyniosły się z naszej Gminy?

Od kilku tygodni nie odnotowano żadnego incydentu z udziałem wilków w Garbach. Drapieżniki nie porywają już psów, nie pojawiają się w pobliżu zabudowań. Nie wiadomo czy zwierzęta w ogóle jeszcze przebywają na tym obszarze.

Zobacz także

- Reklama -

Na przestrzeni ostatnich miesięcy w Garbach i okolicy doszło łącznie do 8 udokumentowanych przypadków ataków wilków na zwierzęta domowe, a o sprawie zrobiło się głośno także w ogólnopolskich mediach. Po doniesieniach na ten temat zaniepokojonych mieszkańców i rekomendacjach specjalistów gmina wystąpiła, przypomnijmy, do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o odstrzał 4 (spośród 8) osobników zakażonych świerzbowcem. To właśnie ta choroba miała być przyczyną nienaturalnych zachowań wilków. I chociaż w międzyczasie miasto poinformowało, że z odstrzałem nie zamierza się spieszyć, deklarując gotowość współpracy z rozmaitymi instytucjami w zakresie innych rozwiązań, to dziś okazuje się, że… problem najprawdopodobniej rozwiązał się sam. Od kilku tygodni, jak wynika z zebranych przez nas informacji, nie doszło w Garbach i okolicy do żadnego incydentu z udziałem wilków. Mało tego, zwierzęta przestały być nawet widywane przez mieszkańców na pobliskich polach, co wcześniej zdarzało się bardzo często. Informacje te potwierdza także gmina: – Temat rzeczywiście ucichł, przestały docierać do nas sygnały od mieszkańców dotyczące sytuacji konfliktowychz udziałem wilków – przyznaje Maciej Woliński, rzecznik prasowy swarzędzkiego ratusza. – Nie wiemy zatem czy te zwierzęta nadal przebywają w tej okolicy. Mogły się stamtąd wynieść, choć nie jest też wykluczone, że padły wskutek postępującego świerzbu. Były przecież bardzo schorowane – dodaje przedstawiciel magistratu. Co jednak wiemy na temat losów wilków? Przede wszystkim to, że wilcza rodzina została częściowo rozbita przez zdarzenia losowe. Jedno ze zwierząt zostało w ubiegłym miesiącu potrącone przez samochód na os. Cegielskiego w Swarzędzu i znaleziono je martwe w lesie w Garbach (o sprawie informowaliśmy w jednym z przedświątecznych wydań „TS”), co sugerowało jego związki z miejscową watahą. Zwłaszcza, że rany na ciele zwierzęcia potwierdziły zakażenie świerzbowcem. Kilka miesięcy wcześniej – już nie na terenie naszej gminy – także wskutek potrącenia przez auto zginęła matka młodych wilków, o czym powiadomiło Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”. Kolejne zwierzę, które – jak wynika z doniesień samych mieszkańców – mogło stać za większością ataków na zwierzęta domowe w Garbach, czy w poznańskim Szczepankowie, zostało w międzyczasie odłowione i przekazane do poznańskiego ogrodu zoologicznego. Nie potwierdzono jednak jednoznacznie jego związków ze swarzędzką watahą. Spekuluje się, że pozostałe trzy młode rzeczywiście padły wskutek postępującej choroby skórnej i problemów ze zdobyciem pokarmu, a ich ojciec opuścił las w Garbach w poszukiwaniu nowej partnerki, z którą mógłby założyć inną wilczą rodzinę – w bardziej przyjaznym miejscu. To jednak przypuszczenia, bo los wilków, jak wynika z pojawiających się informacji, nie jest znany także Stowarzyszeniu dla Natury „Wilk”, które od kilku lat monitorowało swarzędzką watahę przy wykorzystaniu fotopułapek. Przypomnijmy, że wilki osiedliły się w naszej gminie pod koniec 2018 r., a pierwsze doniesienia o ich obecności w tym miejscu pojawiły się na początku 2019 r. i zostały bogato udokumentowane m.in. przez nagrania ze wspomnianych fotopułapek, wiele zdjęć tych zwierząt wykonali także sami mieszkańcy. Wilki przywędrowały do Garbów najprawdopodobniej z Puszczy Zielonki, gdzie te drapieżniki żyją od wielu lat.

- Reklama -
- Reklama -