czwartek, 1 czerwca 2023
19.8 C
Swarzędz

Sypią się mandaty za brak maseczki

Strażnicy do tej pory pouczali i edukowali, sankcje odkładając na bok. Od połowy listopada jednak sypią się mandaty za brak maseczki w zamkniętych przestrzeniach publicznych, jak autobusy, czy sklepy: - Mandaty idą w dziesiątki – mówi Piotr Kubczak, komendant swarzędzkiej Straży Miejskiej.

Zobacz także

W ostatnich tygodniach strażnicy miejscy konsekwentnie sprawdzają noszenie maseczek w miejscach, gdzie jest to wymagane, m.in. w komunikacji miejskiej, czy pomieszczeniach zamkniętych. Ustawa „covidowa” zezwala im już jednak nie tylko na edukację mieszkańców odmawiających zakrywania ust i nosa w przestrzeniach publicznych, ale i nakładanie mandatów za brak maseczki. – Strażnicy codziennie, przez cały dzień prowadzą wyrywkowe kontrole czy osoby podróżujące autobusami przestrzegają przepisów dotyczących zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczek. To samo dotyczy osób w sklepach oraz ekspedientów, którzy bezwarunkowo powinni mieć założoną maseczkę, bez względu na to, czy stoją za szybą z pleksi, czy nie. Zresztą, sprzedający też powinien reagować gdy widzi klienta bez maseczki – mówi Piotr Kubczak, komendant swarzędzkiej Straży Miejskiej.

Podczas kontroli staramy się informować mieszkańców o konieczności noszenia maseczki, bo jej brak jest wykroczeniem. W większości przypadków takie kontrole odbywają się w sposób pokojowy, ale i tak znajdują się krnąbrne osoby, konsekwentnie odmawiające jej założenia. Z tego powodu mandaty idą już w dziesiątki. Strażnicy ujawniają 4 – 5 takich przypadków dziennie. Osoby, które odmawiają przyjęcia mandatu kierowane są natomiast do sądu. Kolejna grupa to nieletni, za których zgodnie z Kodeksem Wykroczeń karani są rodzice .– wylicza szef municypalnych. Funkcjonariusze nie chcą jednak ujawnić ile dokładnie mandatów wypisali do tej pory w gminie za brak maseczki. – Nie chodzi o to, żeby wystawić ich 500, czy 1000. Zależy nam przede wszystkim na tym, by osoby, które nie noszą maseczki zrozumiały, że jej noszenie leży w interesie nas wszystkich, bo tylko w ten sposób – oraz szczepieniami – można przerwać transmisję wirusa – dodaje, podkreślając że kontrole są dla strażników sporym obciążeniem: – Samych marketów mamy w gminie 19. Ale taka jest konieczność. W zastraszającym tempie rośnie ilość zarażonych koronawirusem, należy więc przestrzegać obowiązujących obostrzeń, pamiętając że szczepienie nie zwalnia z ich stosowania i noszenia maseczki. Na szczęście zauważamy, że tego typu akcje coś dają, bowiem z docierających do nas sygnałów wynika, że problem jest mniejszy niż jeszcze kilka tygodni temu, a osoby które do tej pory nie nosiły maseczki, teraz konsekwentnie ją zakładają – podsumowuje szef municypalnych. Odnotujmy, że mandat za brak maseczki może wynieść od 20 do nawet 500 zł.

- Reklama -
- Reklama -