piątek, 20 września 2024
14.4 C
Swarzędz

Ujawniono kolejnych „kopciuchów”

Strażnicy miejscy pracujący w „Eko-patrolu” cały czas kontrolują gminę w związku ze spalaniem odpadów w piecach. Niestety, łamiących przepisy nie brakuje.

Zobacz także

- Reklama -

Od początku sezonu grzewczego, czyli mniej więcej od października strażnicy miejscy skontrolowali ok. 150 posesji pod kątem spalania odpadów, 21 takich interwencji zakończyło się mandatem i wnioskiem o kontrolę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Kilka takich przypadków to zakłady produkcyjne i firmy: – Poważnym problemem jest spalanie złej jakości paliw stałych w prymitywnych piecach oraz spalanie odpadów poprodukcyjnych z produkcji meblarskiej/tapicerskiej w celu ogrzewania tych firm. Dlatego każdy ujawniony przypadek spalania odpadów poprodukcyjnych w zakładzie, który je wytworzył zgłaszany jest do WIOŚ – mówi Piotr Kubczak, komendant Straży Miejskiej w Swarzędzu. Najwięcej takich przypadków odnotowywanych jest – jak co roku – na Zatorzu, w Gruszczynie i Jasinie. Dane te są jednak podobne do ubiegłorocznych statystyk prowadzonych przez strażników i potwierdzają, że na 100 skontrolowanych nieruchomości, średnio 7-8 pali w sposób nielegalny. Funkcjonariusze nadal „śrubują” te statystyki, bo osób, które ogrzewają swoje firmy czy domostwa odpadami nie brakuje. – Dzisiaj rano (tj. w czwartek, 3 lutego – przyp. red.) strażnicy z „Ekopatrolu” skontrolowali między innymi dwa warsztaty branży stolarskiej, oba ze swarzędzkiego „Zatorza”. W obu przypadkach funkcjonariusze ujawnili spalanie odpadów i ukarali sprawców mandatami. Oczywiście to dopiero początek, teraz kolej na WIOŚ – relacjonuje szef Straży Miejskiej.  
To już drugi i trzeci zakład stolarski w tym sezonie grzewczym, w którym strażnicy ujawnili spalanie odpadów poprodukcyjnych. Za spalanie śmieci grozi, przypomnijmy, nie tylko wynoszący 500 zł mandat karny, ale i dużo bardziej dotkliwa finansowo grzywna, która może wynieść 5 tys. zł. Za udowodnienie takiej działalności prawo przewiduje nawet areszt do 30 dni. Dodajmy też, że swarzędzka Straż Miejska korzysta od kilku lat z drona z laboratorium badawczym. Urządzenie umożliwia funkcjonariuszom jeszcze dokładniejsze monitorowanie tzw. „kopciuchów”.

- Reklama -
- Reklama -