Od wielu lat wyjazd z południowych rejonów gminy przez ul. Transportową / Borówki nastręcza kierowcom sporo kłopotów, bo wylot ulicy jest podporządkowany w stosunku do ul. Żywicznej, która jest naturalnym przedłużeniem ul. Szumana. Samo skrzyżowanie jest niebezpieczne także z innego powodu – znajduje się na łuku dość mocno obciążonej drogi prowadzącej ze swarzędzkiej Nowej Wsi do Poznania, co jest przede wszystkim odczuwalne w godzinach szczytu. Ale – jak już w międzyczasie informowaliśmy – sytuacja komunikacyjna na krzyżówce powinna zostać niebawem poprawiona. Poznań dysponuje bowiem projektem jej przebudowy, zakładającym zastąpienie skrzyżowania rondem. Co więcej, ogłoszono nawet przetarg na wykonawcę tego obiektu. Kłopot w tym, że nie wzięła w nim udziału żadna firma. O szczegółach związanych z tą poznańską inwestycją poinformował – podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej – burmistrz Marian Szkudlarek: – Jak zapewnili mnie przedstawiciele Poznańskich Inwestycji Miejskich, ogłoszony został kolejny przetarg w tej sprawie i po raz kolejny trwają poszukiwania firmy, która podejmie się wybudowania ronda. Pod koniec roku trudno jednak znaleźć wykonawcę dla takiego przedsięwzięcia. Otrzymaliśmy nawet zapytanie, czy w naszej gminie przedsiębiorstwa budowlane nie chciałyby zająć się wzniesieniem tego ronda. I z tego co wiem, także i wśród lokalnych firm nie było zainteresowania tą inwestycją. Z różnych przyczyn – mówił burmistrz, podkreślając że z tych powodów budowa ronda zostanie najprawdopodobniej zrealizowana kilka miesięcy później, niż pierwotnie zakładano: – Z otrzymanych przeze mnie informacji wynika, że nie ma szans na jego wybudowanie jeszcze w tym roku. Powinno być ono jednak gotowe za kilka miesięcy – w marcu lub kwietniu – dodał. Odnotujmy, że ul. Transportowa – przechodząca w ul. Borówki w Poznaniu – to ważna arteria komunikacyjna gminy, z której korzysta wielu mieszkańców, m.in.Zalasewa, Garbów, czy Rabowic.Do tematu będziemy wracać w miarę pojawiania się informacji w tej sprawie.