Od 1 stycznia br. – według uchwały Sejmiku Województwa Wielkopolskiego – korzystanie z pieca o najniższej klasie, czyli tzw. kopciucha – może być karane. Osobom, które nadal to robią grozi grzywna nawet w wysokości 5 tys. zł. O konieczności wymiany tzw. kopciuchów mieszkańcy byli w ciągu ostatnich lat informowani za pośrednictwem środków masowego przekazu, a także za pośrednictwem ulotek, które były kolportowane na terenie gminy. Od nowego roku strażnicy zaczęli przeprowadzać kontrole posesji, żeby sprawdzić czy ich właściciele dopełnili obowiązku związanego z wymianą pieca: – Są one prowadzone sukcesywnie. Wystawiliśmy już pierwsze mandaty, choć nie spotkaliśmy się jeszcze z sytuacją, by ktoś nie wiedział, że stary piec należało wymienić. Oznacza to, że kampania informacyjna gminy w tej sprawie była skuteczna – mówił nam niedawno Piotr Kubczak, komendant miejscowej Straży Miejskiej. Jak wyglądają kontrole? – Dysponujemy listą nieruchomości, które w poprzednich latach były przez nasze patrole kontrolowane pod kątem spalania odpadów i co do których mamy wiedzę, że posiadają kotły bezklasowe. Są one przez nas kontrolowane w pierwszej kolejności – tłumaczył szef municypalnych, dodając że mandat w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości wynosi 500 zł, natomiast jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł. Ale, jak wynika z najnowszych doniesień, podczas kontroli okazuje się również, że sami mieszkańcy wymieniają piece na takie, które nie spełniają wymagań: – Chodzi o kotły, które nie są wyposażone w automatyczną instalację do podawania opału oraz takie, które posiadają ruszt awaryjny lub elementy techniczne umożliwiające jego montaż. Przypominamy, że na terenie Wielkopolski od 1 maja 2018 r. można instalować tylko takie kotły węglowe, które spełniają odpowiednie normy emisji spalin oraz działają wyłącznie w oparciu o automatyczne podawanie opału. Nie można więc instalować kotłów zasypowych ani kotłów z podajnikiem, posiadających dodatkowy ruszt lub pozwalających na montaż takiego rusztu, choćby spełniały wymagania dla klasy V/Ekoprojektu – podkreśla komendant. – Każdy użytkownik takiego kotła winien posiadać i okazać podczas kontroli dokumenty dotyczące: badań instalacji wykonanej przez producenta, dokumentacji technicznej, instrukcji dla instalatorów i użytkowników. Kotły, których użytkownicy takich dokumentów z różnych względów nie posiadają i nie da się w inny sposób potwierdzić ich klasy, będą traktowane jako pozaklasowe – ostrzega szef municypalnych. Jak z kolei szacunkowo podaje Swarzędzka Inicjatywa Antysmogowa SMOG STOP, w naszej gminie może działać aktualnie blisko 900 kopciuchów.Odnotujmy jednocześnie, żena wymianie kotłów pozaklasowych się nie kończy, bo – według uchwały antysmogowej Sejmiku Województwa Wielkopolskiego – do końca 2025 r. bardziej ekologicznymi rozwiązaniami należy zastąpić piece kaflowe lub typu koza (tzw. miejscowe ogrzewacze pomieszczeń), natomiast do końca 2027 r. kotły spełniające wymogi klasy 3 i 4.
