Znaj swoje miejsce… w przestrzeni targowej
Aby przykuć uwagę uczestników targów, trzeba najpierw pozwolić się im zauważyć. Podczas większych imprez nie jest to proste zadanie — liczba wystawców może sięgać setek, a cierpliwość, energia i czas gości — nie są nieograniczone. Dlatego też tak ważna jest dobra lokalizacja.
Oczywistym wyborem są miejsca w centrum przestrzeni targowej — ale nie oszukujmy się, nie każdej firmie uda się je zdobyć. Gdzie więc szukać alternatyw?
- przy wejściu do hali — gdzie łatwo zostać zauważonym… ale trudniej utrzymać uwagę gości, którzy myślami mogą być już w samym sercu targowej hali;
- w pobliżu ekspozycji największych marek — pod warunkiem że będziemy w stanie się czymś od nich wyróżnić;
- na końcu „ścieżki targowej” — gdzie możemy zwrócić na siebie uwagę wszystkich, których nie zachwyciły poprzednie ekspozycje.
Kolejną kwestią, o której myśli wielu wystawców, jest wielkość stoiska. Jeżeli mamy do dyspozycji dużą przestrzeń — sama w sobie będzie sporym atutem… pod warunkiem że ją skutecznie zagospodarujemy.
A co, jeżeli udało się nam zarezerwować tylko mniejszy stand? Taka przestrzeń będzie wymagała nieco większej kreatywności, jeżeli chodzi o aranżację. Naszymi sprzymierzeńcami będą światło, jasne kolory oraz konstrukcje wertykalne — pamiętajmy, że na targach możemy „budować się” nie tylko wszerz, ale i w górę. Kilka projektów, które ciekawie to wykorzystują znajdziesz na https://smartdesign-expo.com/landing/stoiska-targowe-w-warszawie/.
Skuteczne stoisko targowe — czyli wizerunek marki zamknięty w czterech (lub więcej) ścianach
W czym tkwi sekret najbardziej atrakcyjnych stoisk targowych? W tym, że potrafią na mniejszej lub większej przestrzeni w pełni wyrazić charakter marki oraz jej produktów.
Wbrew temu, co sądzą niektórzy — uwagę uczestników targów można przykuć niezależnie, czy nasza ekspozycja jest skomplikowaną konstrukcją, czy minimalistyczną przestrzenią — ważne, by każdy jej element był: po pierwsze, zgrany z wizerunkiem marki, a po drugie — angażujący.
Jak zaangażować odbiorcę? Pierwszym, co może przyjść na myśl są oczywiście same produkty — takie, które możemy nie tylko zobaczyć, ale również dotknąć, poczuć, a nawet i przetestować. To nie przypadek, że targi kulinarne przyciągają wielu gości niezwiązanych z branżą!
Dalej — jako że żyjemy w erze digitalizacji, warto zastanowić się nad uzupełnieniem ekspozycji o cyfrowe, interaktywne rozwiązania. Ekrany diodowe, tablety, zestawy VR — wszystkie mogą grać na korzyść naszego stoiska.
Najważniejsze jest jednak to, aby odbiorcę zaangażowała sama ekspozycja i jej projekt. Dobry design wzbudza ciekawość — sprawia, że odwiedzający stoisko goście zadają sobie pytania. Chcą dowiedzieć się, co kryje się w kolejnych segmentach ekspozycji i zastanawiają się, dlaczego żadna inna firma nie wpadła dotąd na podobny pomysł.
Na koniec zostawiliśmy jeszcze jedną uwagę — przy wszystkich, nawet najbardziej wyjątkowych pomysłach nie można zapomnieć o funkcjonalności. Stoisko, które nie zostawia swoim gościom miejsca, aby usiąść, odpocząć i (być może) porozmawiać o przyszłych planach biznesowych raczej nie zatrzyma nikogo na dłużej.
A jak połączyć nieszablonowe koncepcje z funkcjonalnymi rozwiązaniami w praktyce? O tym najlepiej opowiedzą projektanci Smart Design Expo — zapraszamy na https://smartdesign-expo.com/ i do sprawdzenia portfolio ich wyjątkowych realizacji.