TS: Panie Burmistrzu, czy Swarzędz jest przygotowany na walkę z koronawirusem?
Marian Szkudlarek: Myślę, że podobnie jak cała Polska uczymy się codziennie wcielać nowe wytyczne i procedury, przez co minimalizujemy ryzyko rozwoju pandemii. Jednak Swarzędz nie jest zieloną wyspą i – patrząc na skalę światową – zapewne i u nas taki przypadek wystąpi. Ważne żeby ewentualnych zakażeń koronawirusem było jak najmniej – dlatego wszyscy musimy poddać się odgórnym wytycznym. Jeśli chodzi o gminne przygotowania – jesteśmy w podwyższonej gotowości, sprawdziliśmy posiadany sprzęt, wdrożyliśmy wszystkie procedury. Codziennie zbiera się sztab kryzysowy (oczywiście jest to telekonferencja), wspomagamy działania policji, otoczyliśmy osoby starsze opieką (tu podziękowania dla naszego OPS) wdrażamy system nauczania zdalnego, mamy wszędzie preparaty odkażające – to przykłady niektórych działań, które są realizowane.
TS: Jakich decyzji i ograniczeń mogą się spodziewać swarzędzanie w najbliższych dniach?
Marian Szkudlarek: Biorąc pod uwagę, że w Polsce jesteśmy na początku epidemii możemy spodziewać się dalszych ograniczeń i zakazów wprowadzonych w skali całego kraju, bo tylko wtedy ma to sens. Wszystkie informacje, które przychodzą do mnie, natychmiast są przekazywane w komunikatach. Powielamy nawet część najważniejszych informacji w kolejnych komunikatach, by docierały do jak największej liczby osób. Uważam, że wszystkie sklepy poza spożywczymi i aptekami powinny być zamknięte. Wstrzymana powinna zostać czasowo produkcja największych firm i fabryk spoza branży spożywczej i przetwórstwa rolno-spożywczego oraz farmaceutycznego i medycznego. Najlepiej, gdyby stało się to w jednym momencie – wtedy rezultat będzie lepszy i szybciej znów będziemy mogli wrócić do normalności.
TS: To trudny czas dla całego społeczeństwa. Jak działa swarzędzki magistrat w ostatnich dniach?
Marian Szkudlarek: Pracujemy, jednak zgodnie z wytycznymi dla bezpieczeństwa Państwa i pracowników musieliśmy wprowadzić pewne ograniczenia w dostępie, zarówno w ratuszu jak i innych instytucjach. Nie przyjmujemy petentów (z wyłączeniem sytuacji nadzwyczajnych) odwołaliśmy spotkania z mieszkańcami, jednak urzędnicy pozostają do Państwa dyspozycji telefonicznie i e-mailowo. Korespondencję można wysyłać elektronicznie, korzystając m.in. z platformy e-PUAP oraz wrzucać do specjalnej urny w holu ratusza.
TS: Od nas samych zależy tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Czy swarzędzanie są odpowiedzialni i podporządkowują się wprowadzonym zasadom i procedurom? Jak Pan ocenia zachowanie mieszkańców?
Marian Szkudlarek: Ja wierzę w naszych mieszkańców i ufam, że wykażą się daleko idącą rozwagą. Widać, oczywiście, nieliczne przypadki nieodpowiedzialnych zachowań, jednak kontrola to zadanie głównie Policji wspomaganej przez Straż Miejską, zarówno osób zbierających się w większe grupy, jak i odbywających kwarantannę. Ja mogę jedynie apelować o rozsądek i nie opuszczanie domu bez potrzeby. „Boom” przeżywały sklepy ogrodnicze i markety budowlane. Dla wspólnego dobra powstrzymajmy się, przecież kwiatki, drzewka czy trawę możemy kupić później.
TS: Gminny Sztab Zarządzanie Kryzysowego podejmuje codziennie wiele istotnych decyzji. Które z nich były – dla Pana jako gospodarza gminy – najtrudniejsze?
Marian Szkudlarek: Codziennie Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego podejmuje działania i wydaje stosowne komunikaty. Analizuje dane, które do nas spływają z województwa i powiatu, inspektora sanitarnego czy policji. Staramy się zebrać wszystko w komunikat i przekazać jak najszybciej. Każda decyzja ograniczająca swobodę mieszkańca jest trudna, ale – jeśli okazuje się konieczna – musi zostać podjęta. Proszę o zrozumienie i stosowanie się do wszystkich zaleceń.
TS: Do chwili obecnej (według danych z godzin porannych w środę, 18 marca) w Swarzędzu nie stwierdzono – na szczęście – przypadków zakażenia koronawirusem. Są jednak osoby, które „sieją” panikę, przekazując niepotwierdzone informacje, tzw. fake newsy, żerują na emocjach i obawach mieszkańców. Jak walczyć z takim zjawiskiem?
Marian Szkudlarek: Zawsze znajdą się tacy, którzy dla paru kliknięć i popularności będą, nawet mimowolnie, siać panikę. Dlatego polecam sprawdzone źródła informacji, oficjalne komunikaty gminne, inspektora sanitarnego czy rządowe. Jako burmistrz wydaję komunikaty tylko w oparciu o sprawdzone dane, pozyskane z oficjalnych źródeł (m.in. policja, wojewoda, starosta, GIS, OPS). Pamiętajmy, że wypuszczanie fake newsów, plotek w sytuacji, gdy toczy się walka o życie, jest bardzo nieodpowiedzialne i ścigane z mocy prawa. Mam świadomość, że plotki i przekłamania znajdują miejsce tam, gdzie występuje niedostatek oficjalnych informacji. Dlatego konsekwentnie prowadzę otwartą politykę informacyjną, przekazując wszystkie istotne, potwierdzone dane.
Przed nami – jak zapowiadają epidemiolodzy – szczyt zachorować na COVID-19. Co chciałby Pan mieszkańcom naszej gminy powiedzieć w tej sytuacji?
Marian Szkudlarek: Biorąc pod uwagę ostatni tydzień oraz rozwój pandemii koronawirusa na świecie i Polsce szczyt zachorowań dopiero nastąpi, choć wciąż nie wiadomo kiedy. Będzie to dla nas czas próby, wymagający cierpliwości i pokory. Tylko stosowanie się do poleceń specjalistów wirusologów, lekarzy może ograniczyć zagrożenie. Tu należą się też słowa podziękowania dla pracowników służby zdrowia (lekarzy, pielęgniarek, obsługi, farmaceutów), handlu, kierowców, pracowników OPS, służb mundurowych i wszystkich, którzy walczą na pierwszej linii frontu – to również znaczna część naszych mieszkańców. Proszę mieszkańców o zmianę na ten czas stylu życia, dbałość o higienę i przestrzeganie wszystkich zaleceń sanitarnych, rozwagę, ograniczenie kontaktów, prawidłowe odżywianie i nieuleganie panice. Bardzo też proszę o śledzenie oficjalnych komunikatów i bezwzględne stosowanie się do zawartych w nich postanowień. To bardzo ważne dla Państwa bezpieczeństwa.
TS: Dziękujemy za rozmowę.