piątek, 29 marca 2024
16 C
Swarzędz

Tragedia w Zalasewie: zginęła czteroosobowa rodzina

Do ogromnej tragedii doszło dzisiaj po północy w jednym domów przy ul. Równej w Zalasewie, gdzie wybuchł groźny pożar. W zgliszczach odnaleziono ciała czterech osób, w tym dwójki dzieci, w wieku 9 i 14 lat. Jak się dowiedzieliśmy są poszlaki wskazujące, że tragiczne zdarzenie ma podłoże kryminalne, a pożar miał ukryć ślady przestępstwa.

Zobacz także

- Reklama -

Do tragicznego pożaru doszło dzisiaj po północy, w budynku jednorodzinnym przy ul. Równej w Zalasewie. – Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy we wtorek, 11 października, 30 minut po północy. W czasie dojazdu na miejsce pożar był już bardzo mocno rozwinięty, ogień trawił I piętro, ale szybko przenosił się na poddasze – wyjaśnia st. kpt. Michał Kucierski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu. Ze wstępnych informacji wynikało, że w budynku może znajdować się czteroosobowa rodzina. – Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiły się pierwsze zastępy staży pożarnej, m.in. ze Swarzędza, z Gowarzewa oraz JRG-3 i JRG-6 z Poznania i strażacy ze Szkoły Aspirantów – informuje Tobiasz Baranicz z OSP Swarzędz. Przybyli na miejsce strażacy natychmiast podjęli akcję gaśniczą. Część weszła do środka budynku, część działała na zewnątrz, gdzie rozwinięto także drabinę. Podczas akcji dokonano makabrycznego odkrycia. Strażacy odnaleźli ciała czteroosobowej rodziny. – W jednym z pomieszczeń strażacy natknęli się najpierw na ciała dwóch osób. Podczas dalszego przeszukiwania pogorzeliska odkryto kolejne dwa ciała – informuje rzecznik KM PSP w Poznaniu. Akcja gaśnicza trwała cztery godziny, natomiast służby w dalszym ciągu działają na miejscu pożaru. Policja nie wyklucza, że śmierć rodziny może mieć podłoże kryminalne. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy ofiary miały na głowach worki. – Trwają oględziny z udziałem prokuratury, biegłych i policyjnych ekspertów. Z całą pewnością nie był to zwykły pożar. Nie wykluczamy, że ta sprawa może mieć charakter kryminalny – podkreśla mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w Poznaniu. Podobnego zdania jest poznańska Prokuratura. – Przyjęliśmy tezę, że to zdarzenie kryminalne. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło w tym przypadku dojść do tzw. samobójstwa rozszerzonego. Nie wykluczamy jednego udziału osób trzecich w całym zdarzeniu i zabójstwa – podkreśla Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. O ostatecznym przebiegu zdarzenia oraz przyczynach pożaru i śmierci rodziny będziemy mogli mówić dopiero po zakończeniu oględzin, zabezpieczeniu śladów i przeprowadzeniu sekcji zwłok – stwierdził prok. Łukasz Wawrzyniak. Sekcja zwłok – jak się dowiedzieliśmy – ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu. W pożarze zginęli: 62-letni mężczyzna, 55-letnia kobieta oraz dwójka dzieci: 14-letnia dziewczynka i 9-letni chłopiec.  Rodzina przybyła do Zalasewa na wiosnę. Do sprawy będziemy wracać.

- Reklama -
- Reklama -