Zaostrzenie kar w kodeksie karnym dotyczy m.in. nielegalnego importu odpadów niebezpiecznych, zaśmiecania, podpalania wysypisk i innych umyślnych przestępstw przeciwko środowisku. Efektem tych zmian jest podniesienie dolnej i górnej granicy odpowiedzialności karnej za tego typu przestępstwa – m.in. kara pozbawienia wolności do 12 lat za nielegalny import niebezpiecznych odpadów. W przypadku zaśmiecania pól, łąk czy lasów ma z kolei obowiązywać tzw. „obligatoryjność ich uprzątnięcia”. W takich przypadkach mandaty zostały zwiększone do 5 tys. zł. Natomiast maksymalna stawka kary grzywny za usuwanie roślinności przez wypalanie gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów została podwyższona do 30 tys. zł. Z nowych przepisów cieszy się Straż Miejska, która zapowiada, że w przypadku poważniejszych wykroczeń przeciw środowisku będzie kierować sprawy do sądu, domagając się nałożenia na sprawcę – oprócz kary pieniężnej – także obowiązku uprzątnięcia zaśmieconego terenu: – Ponad rok potrzebował Sejm i Senat na prace nad zaostrzeniem przepisów dotyczących między innymi zaśmiecania. Projekt, który nie budził wątpliwości i do którego Senat nie wniósł poprawek.
I tak od wczoraj za zaśmiecanie, zanieczyszczanie miejsca dostępnego publicznie, pola i lasu (Art. 145 i 154 i 162 par. 1 Kodeksu Wykroczeń) minimalna grzywna to 500 zł, maksymalna 5 000 zł. Ponadto sąd może orzec obowiązek przywrócenia zaśmieconego terenu do stanu poprzedniego. To nowy i bez wątpienia słuszny przepis, który spowoduje, że w przypadku poważniejszych zaśmieceń nie będziemy już karać mandatami, tylko kierować wnioski o ukaranie do sądu i wnosić o wydanie postanowienia o „naprawieniu szkody” – deklaruje Piotr Kubczak, komendant miejscowych municypalnych. Rocznie swarzędzcy strażnicy odnotowują średnio 400-500 interwencji dotyczących szeroko rozumianej ochrony środowiska. Czy wyższe kary podziałają w naszej gminie? Czas pokaże.