sobota, 27 kwietnia 2024
7.9 C
Swarzędz

Bonifikaty jeszcze nie teraz

Zobacz także

- Reklama -

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej nie doszło do debaty na temat projektu uchwały ws. bonifikat od przekształcenia prawa wieczystego użytkowania nieruchomości w prawo własności, złożonego z inicjatywy radnych, głównie z klubu PO. Ci sami radni postanowili wycofać dokument z porządku obrad.

O sprawie szeroko informowaliśmy przed tygodniem. W międzyczasie projekt uchwały był dyskutowany podczas przedsesyjnych posiedzeń komisji i wzbudził sporo emocji. Tak było choćby na posiedzeniu komisji rolnictwa, a także komisji budżetu. W tej ostatniej udział wzięli też zainteresowani tematem mieszkańcy miasta. Mieli oni okazję na żywo wysłuchać opinii radnych, a także władzy wykonawczej o projekcie. Opinii tak różnych, że zaproponowany dokument śmiało możemy nazwać kontrowersyjnym: – Ta gmina ma 45 tys. mieszkańców, bonifikaty jednak miałyby dotyczyć ok. 4 tys. z nich. Dlaczego tylko niewielka grupa ma być uprzywilejowana? – dopytywał radny Ryszard Dyzma: – Pieniądze, które otrzymujemy z waszych opłat są rozpisane na zadania inwestycyjne w prognozie finansowej miasta. Jeśli ten projekt wejdzie w życie, trzeba będzie obcinać inwestycje. Z całym szacunkiem dla was – zaczekajcie 6-8 lat. Nie stawiajcie pod pręgierzem opinii publicznej burmistrza i radnych – przekonywał samorządowiec, zwracając się do mieszkańców miasta, wyraźnie nawiązując do opinii ekonomicznej przedstawionej na temat bonifikat przez skarbnika gminy, Macieja Narłowskiego. Przypomnijmy, że według tego dokumentu, gmina w przypadku obowiązywania ulg z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności może stracić łącznie 22 mln zł. Samego projektu, co zrozumiałe, bronił na forum radny Piotr Choryński, jeden z jego autorów: – Okoliczne gminy mają bonifikaty i są one wyższe od tych zaproponowanych przez nas. Wszyscy mieszkańcy powinni mieć takie same szanse – podkreślił radny, zwracając się do R. Dyzmy: – Nieprawdą jest, że nie wskazaliśmy źródła finansowania dla tego projektu. Nie trzeba rezygnować z inwestycji i mówiąc to jest pan demagogiem – powiedział P. Choryński. – W projekcie nie widzę wskazania źródła finansowania, a w takich tematach lepiej wykazywać się ostrożnością, bo w końcu to pan w 2009 r. zafundował tej gminie 50-procentowe opłaty adiacenckie – ripostował Dyzma. Z kolei zdaniem burmistrza Adama Trawińskiego, na braku bonifikat mieszkańcy i tak nie stracili: – Opłaty za wieczyste użytkowanie wzrosły w naszej gminie niedawno. Nie były podnoszone przez wiele lat, kiedy inni podnosili stawki. A teraz mamy uprzywilejować jakąś grupę osób i wręczyć im 22 mln zł. Sam projekt jest niezgodny z ustawą, bo bonifikaty mogą być naliczane od minimum 8 lat. Tutaj proponujecie je od 5 lat – podsumował zastępca gospodyni gminy. Jak wyjaśnili autorzy projektu, stawki zostały zaczerpnięte z podobnej uchwały, która weszła w życie w Poznaniu: – Dlaczego zatem nie zostało to zawetowane, skoro jest niezgodne z ustaw? – dopytywał Piotr Choryński. Jak widać, projekt uchwały ws bonifikat wzbudził tyle skrajnych emocji, że radni, którzy projekt przygotowali, zdecydowali się nie poddawać dokumentu pod głosowanie podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej, wnosząc o wycofanie go z porządku obrad. To jednak nie jedyne powody: – Projekt uchwały w sprawie bonifikat miał stanowić materiał do dyskusji o konkretach. Postanowiliśmy jednak wyjaśnić pojawiające się sugestie co do prawnej strony projektu, a zwłaszcza zaproponowanych przez nas wysokości bonifikat. Skonsultujemy dokument od strony prawnej, a także wypracujemy z pozostałymi radnymi jakieś kompromisowe rozwiązanie, żeby mieć przestrzeń do rozmów na ten temat – wyjaśnia przewodnicząca lokalnego koła PO, Barbara Czachura: – Podczas posiedzeń komisji odniosłam wrażenie, że problemem dla niektórych osób są nazwiska radnych, którzy pod tym dokumentem się podpisali. Jeżeli tak jest, to nie mogą one być przeszkodą, postaramy się zatem i to zmienić w projekcie uchwały – deklaruje wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej. Przypomnijmy, że dokument podpisało 8 samorządowców, głównie z klubu PO. Sam projekt wróci wkrótce pod obrady samorządu. I stanie się to najprawdopodobniej już w przyszłym miesiącu.

mn

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
- Reklama -
- Reklama -